¡Hola! ¡Hola! Staszic
Za nami cudowne trzy dni spędzone na Costa Brava w Hiszpani. Był czas na wypoczynek na plaży i na rejs katamaranem oraz urocze spacery po Lloret de Mar, Tossa de Mar, Barcelonie. Barcelona zachwyciła nas modernizmem Gaudiego, średniowiecznym urokiem dzielnicy gotyckiej, radosnym zgiełkiem La Rambli, ale też smakiem strefy kibica Barcy. Jest wiele stolic secesji, ale Barcelona jest tylko jedna – odkryliśmy niepowtarzalność sztuki Antonio Gaudiego podziwiając kościół Sagrada Familia, Park Guel, kamienice.
I pochwalmy się – rozkręciliśmy animacyjną imprezę niezawodną belgijką, dołączyli do nas koleżanki i koledzy z III LO; hotelowy didżej był pod ważnieniem naszej Pauliny, stał się jej fanem.
¡Hasta luego!