Lubię kontakt z przyrodą – tą dziką, tą w ogródku i tą w doniczce. Staram się przemierzać teren swoimi drogami. Niektórzy twierdzą, że „skróty” to mój znak rozpoznawczy. Ja po prostu uważam, że aby coś znaleźć, czasem trzeba się zgubić. Na wyprawach w teren, które wcale nie muszą być dalekie, szukam ekstremalnych doznań w myśl zasady „im gorzej , tym lepiej”, a „co nas nie zabije to nas wzmocni”. Próbuję przekonywać uczniów, że zadziwiająca przyroda i fascynujące zjawiska są wszędzie wokół nas, a przygoda czeka tuż za zakrętem. |